27 sierpnia 2015

Tłuszcz rybi i marihuana – sposób na walkę z niedożywieniem osób z nowotworem

Osoby chorujące na różne rodzaje nowotworu często są niedożywione – wynika to z jadłowstrętu, jaki czują (czasem na skutek chemioterapii) i związane jest z ich późniejszym osłabieniem. Przecież organizm potrzebuje pożywienia i musimy dostarczać mu odpowiednią ilość ważnych składników z niego płynących, aby mógł normalnie funkcjonować. Jadłowstręt był zatem wielkim kłopotem dla chorych i ich rodzin – na szczęście obecnie odkryto produkty, których składniki mogą przyczynić się do zmiany nie tylko postrzegania pewnych rzeczy, ale też zmiany w sposobie leczenia chorych z nowotworem. Jakie to składniki, dlaczego jest o nich tak głośno i w czym tkwi skuteczność rybiego tłuszczu oraz marihuany? O tym, że marihuana może działać leczniczo wiadomo od dawna – obecnie prowadzona jest walka o to, by mogli ją stosować na przykład chorzy na epilepsję, ponieważ zmniejsza częstotliwość ataków. Jednak marihuana posiada znacznie szerze, medyczne zastosowanie.

Rybi tłuszczOdkryto, że jeden z jej składników może przyczynić się do zwiększenia apetytu u osób chorych na raka. Jeśli zaczną normalnie jeść, będą czuli się o wiele lepiej, ich organizmy nie będą aż tak bardzo osłabione i będą miały więcej energii do walki z chorobą. Przeprowadzone badania, dotyczące grupy badawczej osób z nowotworem, którzy albo wciąż leczeni byli chemioterapią, albo też właśnie ją zakończyli udowodniły, że stosowanie kapsułek zawierających 2,5 miligrama psychoaktywnego składnika marihuany – delta-9-tetrahydrokanabinolu (THC) wpływa pozytywnie na ich apetyt. Część badanych przyjęła placebo, jednak ich wyniki nie były nawet zadowalające. Potwierdza to skuteczność odkrytego składnika. Oczywiście, konieczne jest prowadzenie dalszych badań, aby THC mogło zostać zastosowane jako powszechne lekarstwo dla osób chorych, jednak pierwsze wyniki są więcej niż przełomowe. Podobnie rzecz się ma z tłuszczem rybim, którego skuteczność również została potwierdzona badaniami. Grupa badanych otrzymywała codziennie 2,2 grama rybiego tłuszczu. Okazało się, że przez czas trwania leczenia udało im się zachować swoją wagę, podczas gdy reszta chorych w tym samym czasie znacznie schudła. Pokazuje to, że tłuszcz rybi oraz zawarty w nim kwas eikozapentaenowy wpływają zbawiennie na apetyt chorych.